Serce naszego domu


Zastanawialiście się gdzie znajduje się serce Waszego domu ? U mnie to oczywiście aneks kuchenny otwarty na pokój dzienny. Gotujemy, pieczemy, bawimy się cały czas razem.  

To, co pochodzi z serca,
trafia do serca.
/Don Sibet/

 Zauważyłam nawet, że Julka chętniej garnie się do stołu z lekcjami czy pracami manualnymi niż u siebie w pokoju przy biurku. Początkowo myślałam, że sprawcą jest wieczny tam bałagan. Jednak nawet gdy opanowała technikę 'chowania na swoje miejsce' przychodzi do pokoju dziennego. Bez dwóch zdań to właśnie tam tętni nasze życie domowe nie dlatego, że metraż mały. Jestem przekonana, że w nowym domu będzie dokładnie tak samo. A dlatego że robiąc różne rzeczy mimo to jesteśmy razem, rozmawiamy, śmiejemy się, wygłupiamy :)) i to jest fajne ;)
Nie mam niestety dziś dla Was zdjęć z naszego placu boju. Nie pokażę Wam ani prawie gotowej łazienki, ani niczego innego. Bo niestety poza metrem kwadratowym płytek technicznych w kotłowni (pod zbiornik wodny) ani poddasza wyłożonego w płytach mdf (jak mniemam) nic nie mamy. 
Czekamy na zastrzyk gotówki bankowej jednak w tym kraju nic nie może być łatwe. Rok temu nie mogliśmy wziąć takiego kredytu jakbyśmy chcieli bo mój macierzyński był problemem. Teraz problem jest tak absurdalnie głupi i nie uzasadniony, że powątpiewam w ten kraj. Myślałam, że jak dwoje ludzi pracuje, mają umowy o pracę, stały dochód, rozsądne cyfry na tym dochodzie to nie będzie żadnego problemu. Hah jakie było moje zdziwienie, gdy oznajmiono nam że powinnam mieć dwie mniejsze umowy, a nie jedną a dobrą.
Mamy co prawda jakieś oszczędności ale one są przeznaczone bardziej na meble a niżeli kafelki :P
Jednak nie byłabym sobą gdybym siedziała już trzeci dzień zdołowana, o nie dziś już pora na pozytywne myślenie i aranżowanie domu. Rozsiądźcie się wygodnie :) bo pragnę Wam pokazać jak chce aby wyglądała nasza kuchnia, jadalnia i salon czyli serce tego naszego zakątku.
Jak widzicie prezentuje Wam meble IKEA :) Aktualnie dosyć sporo mebli (łącznie z kuchnią) mamy z tego sklepu. Uważam, że są fajną bazą pod budowanie przestrzeni. Świetnie wyglądają w połączeniu np. z fotelem ludwikowskim czy starymi/nowymi krzesłami z lat osiemdziesiątych. Cenowo też są atrakcyjne a to jest ważny aspekt przy okrojonym budżecie (czyt. kredycie).
Aktualnie mam ciemną kuchnię stoczyłam szereg bitew z mężem aby była koloru białego. Niestety poległam i stałam się posiadaczką o takiej kuchni, którą często trzeba szorować bo dosłownie wszystko na niej widać. Teraz mogę pozwolić sobie na białą i z tego powodu bardzo się cieszę :) Jeszcze nie mam upatrzonych frontów ale jak już wiecie mam jeszcze sporo czasu na to.

W kontraście z białą kuchnią zdecydowaliśmy się na szare cegiełki. Aktualnie mamy kremowe co w połączeniu z ciemną kuchnią wygląda ładnie ale z białą już mi się nie bardzo podoba. Widziałam podobne jak te ze zdjęcia w Leroy Merlin za bardzo atrakcyjną kwotę, tak więc wiem gdzie się po nie udać, jak wpadnie trochę grosza.
Nie pogardziłabym również takim oto pomocnikiem kuchennym. Ale z racji tego, iż wymiary są za duże męczę Pana męża aby podobny mi wykonał sam. Mam również taką cichą nadzieję, że wyniósłby nas trochę taniej niż oryginalnie w sklepie. Ale o tym będę pisać na bieżąco.

Ten stół z krzesłami widziałam już w wielu blogowych wnętrzach. Nas urzekły wymiary stołu. Na co dzień będzie idealny na naszą małą przestrzeń jadalnianą ale przy okoliczności rodzinnej będzie w stanie pomieścić wszystkich gości. Mnie dodatkowo urzekły kształty krzeseł i nogi od stołu. O kolorze oczywiście nie muszę wspominać :) Wizualnie wygląda również lekko i elegancko zarazem.

Jeżeli chodzi o pokój dzienny tutaj mam mniejsze pole do popisu w związku z posiadaniem już mebli. Część z nich jak te z kolekcji HEMNES IKEA szafka pod TV i wąska witryna na książki z szybą w kolorze szarym (aktualnie już chyba nie ma?) bardzo mi się podobają nadal i to zrozumiałe, że zostają. Jednak skórzana rogówka, o której już kiedyś wspominałam jest kompletnie nie trafiona. Najchętniej od razu bym ją zastąpiła nową ale sprawa rozgrywa się o finanse, no bo o co innego. Dlatego postanowiłam dokupić fotel, który miejmy nadzieję zrekompensuje mi to oczekiwanie na nowy, wymarzony mebel.
 O tym planie nie zdążyłam jeszcze poinformować domowników, tak więc jesteście pierwsi :)
Zdecydowanie bardziej wolałabym robić zdjęcia pomieszczeń, w które byłyby już urządzone. Podejrzewam, że jeszcze trochę czasu minie nim uda nam się dalej realizować założone cele. Trzymacie proszę kciuki aby wszystko poszło po naszej myśli, bo innego scenariusza nie zakładam. Buziaki !

14 komentarzy:

  1. "SECRE" - chyba słowo serce ma być w tytule :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że kuchnia zapowiada się cudowie!!! Piękny stół, krzesła i ten fotel!!! Trzymam kciuki za pomyślne zrealizowanie marzeń!!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohh tak fotel wydaje mi się wyjątkowo trafiony trzeba jeszcze tylko domowników przekonać do zakupu :-) ahh dziękuję za te kciuki to takie ważne teraz dla mnie :-(

      Usuń
  3. Cudownie będzie już was widzę oczami wyobraźni w tej pięknej kuchni, a fotel marzenie. Nasze serce domu znajduje się w pokoju gościnnym z racji tego że mieszkamy w bloku to sama wiesz ze kuchnia mała i szału nie ma ;-) ale wszystko dzieje się zawsze w gościnnym. Na te kafelki miałam chęć do łazienki miały być na ścianie białe a podłoga albo czarna albo drewnopodobna ale ostatecznie wygrał całkowicie inny projekt. Ale i tak ci zazdroszczę tej aranżacji wnętrz wspaniała sprawa. Zobaczysz będzie wszystko dobrze i za tydzień będziesz kupować już kafelki ;-) trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Zaczynam wierzyć, że wszystko się uda. W koło tyle fantastycznych osób to powtarza, że nie może być inaczej po prostu :))
      Słuchaj na babskie klachy przy garach z kubkiem kawy w dłoni kuchnia jest w sam raz :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :)) ohh co ja bym dała, żeby cały ten stres mieć już za sobą i planować wyłącznie zakupy i prace wykończeniowe :)

      Usuń
  5. Kuchnia to serce domu :) I mi się marzy taka wielka :) z romantycznym nieco stylu. Powodzenia :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo tak wielka kuchnia z dużą wyspą na środku :) Mmmm :)

      Usuń
  6. ten stol jest piekny ale za drogi i za duzy jak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz my decydujemy się na zakup stołu w komplecie z 4 krzesłami. Nie wiem czy to taniej wychodzi mniemam, że tak. No ale wiesz jak się kobieta uprze to nie ma bata :) bynajmniej ze mną uparciuchem nie ma bata :P

      Usuń
  7. U nas też salon z aneksem to nasze serce domu. Przy stole spędzamy razem masę czasu i tak samo przy blatach kuchennych;) U Was będzie pięknie, wszystkie pomysły bardzo mi się podobają:) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za wizytę :) mam nadzieję, że faktycznie będzie pięknie i funkcjonalnie. Trzymaj się cieplutko :) bo dni już zimne bardzo

      Usuń

TOP